przeciez tak czy siak wstane w nocy i bede zaciagal moj serialik ;] Nie moge przestac ogladac, no cos Ty - musze wiedziec jak to sie skonczy.
Tym niemniej mam wyje*** w ten sezon i przeczytalem juz wszystkie spoilery nie zalezy mi juz na PB - choc obejrzec, obejrze i to nie jeden raz kazdy epizod.
Najwieksza bolaczka jest pokazywanie wszystkiego bez emocji, zastanowienia, bezplciowo...
Cholernie glupia decyzja jest wskrzeszenie Sary - nie dosc, ze postac pusta i slaba (a przynajmniej tak pokazywane sa jej relacje z Michaelem i jej uczucia), poza tym o wiele bardziej podobal mi sie watek zemsty - tak to nie maja zbyt duzej motywacji.
Watek MiSa jest trasgiczny, kropka.
Choc trailer 4x03 jest w miare