Niby taka podstawowa kwestia - nie tylko zresztą w komputerach. No ale o ile o dom już zadbałam, tak to wodne chłodzenie nie daje mi spokoju. Co można zrobić, żeby w razie jakiegoś uszkodzenia rurek albo innego nieszczęścia sprzęt przetrwał i jeszcze się nadawał do użytku? Może bezpieczniej zainstalować coś w rodzaju http://www.standartpark.pl/catalog/drainage/ albo podobne, zaawansowane rozwiązanie?