Skocz do zawartości
Forum komputerowe PC Centre
8art

Problem z XP i/lub neostradą

Rekomendowane odpowiedzi

Witam

Rodzice wezwali mnie bo "Net nie działa". Faktycznie - program neostrady odmawiał posłuszeństwa, a próba ponownego zainstalowania nie powiodła się. Postanowiłem zrobić format dysku. Włożyłem płytkę z XP, sformatowałem, zainstalowałem na nowo, ok. Instaluje neostrade, wciąz wszysko gra, próbuje się połączyć, a tu nagle niebieski ekran - krytyczny błąd Windowsa, restart i komunikat, że brakuje pliku C:Drivers/......... (nie pamiętam jakiego) i winda się nie odpala.

Co z tym zrobić?

Może jakiś bardziej gruntowny format? Ale jak to zrobić?

Dzięki za odpowiedzi

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli zrobiłeś do porządku (czyt. wszystkie poprawki + antywirus + wszystkie sterowniki (najnowsze)) to system raczej miałeś dobrze postawiony.

Polecam nie instalować aplikacji od TPSA (jest całkowicie zbędna), a tylko i wyłączenie sterownik do modemu. Połączenie zrobisz sobie za pomocą kreatora nowego połączenia (Połączenia sieciowe => Utwórz nowe połączenie => Połącz z internetem => Konfiguruj moje połączenie ręcznie => Połącz używając modemu telefonicznego => ... [dalej to już nazwa użytkownika i hasło z Neostrady]).

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Poprawki (jak rozumiem aktualizacje windowsa)sobie darowałem, ale reszta była ok.

Sprawdzę Twój sposób i nie zainstaluje tego programiku (ja też słyszałem o nim same złe rzeczy)

Trzeba będzie tylko nauczyć rodziców nowego sposobu łączenia się z netem - to może chwilę zająć;)

Dzięki!;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nowy sposób - kliknąć w skrót na pulpicie, a następnie połącz.

Poprawki są bardzo istotne... - najszybciej zainstalować SP3, resztę zainstalować jak będzie internet.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nowe informacje:

Przeprowadziłem eksperyment - podłączyłem twardziela Rodziców do swego kompa - wszystko pięknie chodzi, pojawiłsię tylko komunikat, że system odzyskał przytomność;) po poważnym błędzie. Następnie podłączyłem swojego twardziela do ich kompa i wyskoczył ten sam komunikat - brak pliku C:/Windows/System32/Drivers.

Mam zamiar zanieść kompa do pobliskiego serwisu komputerowego - wydaje mi się, że trza sprawdzić jego wnętrzności;)

 

// Edit:

Znowu ja;)

Komp wrócił z serwisu - wymienili RAM , reszta w porzo.

Postawiłem system na nowo, poskanowałem, sprawdzałem dyski lokalne, jechałem antyvirami, optymalizowałem - słowem: zrobiłem wszytko, co przyszło mi do głow;)

Komp chodził świetnie do chwili zainstalowania modemu/neostrady (próbowałem i tak i tak) - Modem instalował się ok, pod koniec procesu wyskakiwał komunikat, ze się nie powiodło i... komp się wyłączał i nie chciał przez dłuższy czas włączyć. Po wciśnięciu Power chwilę "mruczał" twardziel, ale lampka POWER się nie zapalała (tylko H D D). Po kilkunastu minutach udawało się go włączyć.

Podobnie z płytką neostrady - zaczynałem instalację i komp się wyłączał jak wyżej.

O co mu chodzi?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Porty USB odmawiają posłuszeństwa lub zasilacz daje beznadziejne napięcie. Podaj jaki masz zasilacz...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Też wydaje mi się, że to mogło być coś z portami. Zasilacz sprawdzę - napisze jutro. Ale czemu napięcie pada dopiero po podłączeniu modemu, a całą resztę ciągnie? Modem to aż takie obciążenie?

A jeśli to porty to w sumie też dziwne - klawiatura jest też na USB, a ona działa. Może spróbuje pozmieniać porty.

Na koniec - komp był w sklepie w serwisie i nic nie znaleźli - ciekawe jak wyglądało to ich sprawdzanie;)

Dzięki za pomoc!

 

//Edit:

Ok - sprawdizłem wszystkie wejścia USB i są ok - klawiatura działą na każdym. Komp chodził jakieś 15 minut (już bez "mieszania" przy wejściach USB) i kolejny raz sam się wyłączył. To chyba przesądza kwestie zasilacza.

Aktualnie jest nim ROPLA RPL - PSU 300 W, ale właśnie wyczytałem o nim same złe rzeczy.

Jakieś propozycje co do zakupu? Zapewne zależy to od tego, co siedzi w środku.... Pamiętam jedynie, że AMD Athlon 1,1 GHz, 1 GB RAM i Radeon 9600 PRO, ale nie wiem już jaka płyta.

Czy może wstrzymać się z zakupami i sprawdzić zasilacz miernikiem, jakimiś programami itp.?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zasilacz absolutnie tandetny... Do wymiany. Napisz jakie masz fundusze na to?

Druga kwestia: płyta główna, sprawdź czy kondensatory nie są napuchnięte...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ok - sprawdzę kondensatory.

Co do zasilacza to w zasadzie cena nie gra roli, ale chciałbym, aby nie była zbyt wygórowana i aby zasilacz był wart swojej ceny.

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie wydaje mi się, żeby rodzice chcieli zmieniać kompa. Polecę więc zakup Modecom MC 350 i powalczę z podłączeniem go do kompa;). Przed tym oczywiście sprawdzę płytę (kondensatory).

Dzięki

 

// Edit:

Sprawdziłem kondensatory - wyglądają o.k.

Oto co siedzi w obudowie:

 

Płyta - Asus A7N8X - X

AMD Athlon 1,1 GHz

1 GB DDR Ram

Twardy dysk 80 GB (chyba Seagate)

Do tego nagrywarka CD/DVD

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Spokojnie możesz brać tego Modecoma :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kolejny raz dzięki Nerio;)

Nie ma to jak fachowa porada.

P.S.

Odwdzięcze się jak uzyskam uprawnienia terapeuty uzależnień od kompa ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...