Skocz do zawartości
Forum komputerowe PC Centre

Dex

Redakcja
  • Zawartość

    870
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi dodane przez Dex


  1. Zakładam, że mamy już działającą dyskietkę startową. Dla świętego spokoju proponuję uruchomić z niej komputer, aby upewnić się, że wszystko jest tak, jak sobie życzyliśmy. Podstawa to mieć dostęp do plików na CD. Jeśli tak jest, to po wyjęciu dyskietki, restarcie komputera i załadowaniu się Windows, uruchamiamy Nero.

     

    Klikamy menu PLIK, a potem NOWY.

    Wkładamy ponownie utworzoną dyskietkę startową do napędu A. W razie potrzeby przesuwamy wskazany strzałką pasek przewijania w górę lub w dół, aż zobaczymy szukany typ kompilacji czyli CD-ROM (bootowalny):

     

    Klikamy go, Nero domyślnie sprawdzi format nośnika w napędzie A i wyświetli okno dialogowe:

     

    Klikamy na przycisk NOWY, otworzy się okno kompilacji, gdzie - tak jak normalnie - przeciągamy z Menedżera plików Nero bądź Eksploratora Windows pliki, które tworzyły będą normalną zawartość naszego krążka startowego. Możemy stosować długie nazwy plików.

     

    Płytkę nagrywamy tak jak inne. Obszar startowy zostanie "wbudowany" w niewidoczny dla nas sposób, bowiem później, z poziomu Windows, nie będziemy mieli dostępu do plików obszaru rozruchowego. Chyba, że użyjemy specjalnego programu (np. CDmage)


  2. Dobra, proponuje zamknąć temat bo ktoś zaraz powie coś za dużo

    Podsumowując, zdania są podzielone. Rozumiem zwolenników kary śmierci, ponieważ pragną oni jak największej możliwej kary. Może nie koniecznie musi to być kara śmierci, ale coś co budzi respekt i nie pozwoli zapomnieć takiej osobie swego czynu i jego konsekwencji. Przeciwnicy kary śmierci też mają dużo racji. Każdy ma prawo do życia, ale żeby życie zabójcy sie zmieniło musi odbyć surową kare. Kilkanaście lat więzienia, to w moim mniemaniu za mało jak na morderstwo. Jednak każdy ma swoje zdanie i trzeba to zdanie uszanować tak jak ludzi, zarówno winowajców jak i tych poszkodowanch.

     

    CLOSED


  3. Ja jestem za wprowadzeniem kary śmierci... bo wydaje mi się, że wizja takiej kary przemówiła by im trochę do rozsądku. I to kary śmierci bez możliwości odwołania sie jeżeli są niepodważalne dowody. Ktoś pewnie powie, że tylko Bóg może odbierać życie. To dlaczego robią to mordercy? Ewentualnie jakaś inna surowa kara, ale taka żeby żałowali tego co zrobili przez całe życie, bo jak taki delikwent wyjdzie z więzienia to albo zamknie rozdział życia i zapomni co było wcześniej, bedzie żył od nowa, albo popełni kolejne przestępstwo, być może kolejne morderstwo, a np. obcięcie palców skutecznie by mu to utrudniło. A jak więzienie to tylko dożywocie, tylko kto za to zapłaci?

×
×
  • Dodaj nową pozycję...