Skocz do zawartości
Forum komputerowe PC Centre
maddox

Kabareton PC Café - Dżołki

Rekomendowane odpowiedzi

witam,

proponuje zeby kazdy dopisal tu jakies dowcpiy :) ja zaczne :D

 

Blondynka chwali się koleżance:

- Dostałam od chłopaka DVD.

- O rany, a to zaraźliwe?

 

Przed wyborami liderzy wszystkich partii zebrali się w studio telewizyjnym. Nagle z publiczności słychać głos oburzonej rencistki:

- To przez was służba zdrowia leży!

Wszyscy spuszczaj¹ głowy, tylko ktoś jeden mówi:

- Ale gdybyśmy my rz¹dzili, byłoby inaczej!

Następnie wstaje jakiś mężczyzna i krzyczy:

- To przez was takie bezrobocie, od dziesięciu lat nie mogę znaleźć pracy!

Wszyscy spuszczaj¹ głowy, tylko jeden i mówi:

- Ale gdybyśmy my rz¹dzili, byłoby inaczej.

Sytuacja kilka razy się powtarza, w końcu wstaje kobieta i mówi:

- A moja córka jest jeszcze dziewic¹!

Wszyscy się śmiej¹, tylko jeden wstaje i mówi:

- Ale gdybyśmy my rz¹dzili, było by inaczej!

 

- Dlaczego Mojżesz przeprowadził Żydów przez morze?

- Ponieważ wstydził się iść z nimi przez miasto.

 

- Do jakich zwierz¹t zaliczamy psa?

- Do opodatkowanych.

 

Spotykaj¹ się dwie szkolne przyjaciółki.

- Wiesz? Mój m¹ż jest impotentem.

- To nie wiedziałaś tego przed ślubem?

- Mówił że ma jak¹ś nieruchomość, ale myślałam że to willa.

 

Spotykaj¹ się dwie blondynki.

- Cześć, gdzie jedziesz na wakacje?

- Do Niżu.

- A gdzie to jest?

- Jeszcze nie wiem, ale w telewizji mówili o pięknej, niżowej pogodzie.

 

Facet złapał złot¹ rybkę. Rybka mówi:

- Jestem już stara, więc mogę spełnić tylko jedno twoje życzenie.

- Chcę okulary od Gucciego!

- Co? Na świecie tyle nędzy, dzieci głoduj¹, co chwilę gdzieś toczy się wojna...

Facet pomyślał chwilę i mówi:

- Okulary od Gucciego dla wszystkich!

 

Kończy się seminarium poświęcone osmozie cieczy. Profesor podsumowuje:

- I tak właśnie ścieka woda. Czy wszystko jest zrozumiałe?

Wstaje Murzyn i mówi:

- Ja ciegoś nie rozumiem. Jak to jest: woda ścieka i pies ścieka?

 

Spotyka się policjant z drugim policjantem i mówi:

- Moja żona zażyczyła sobie na imieniny buty z krokodyla!

- I co?

- Pojechałem do Egiptu, nad Nil i szukam krokodyla, szukam... Nagle widzę jednego! Cichutko podchodz¹cego od tyłu, wyci¹gam pałkę, zaczynam go dusić... Wreszcie padł bez ruchu. Odwracam go do góry nogami...

- I co, i co ?

- No i sk....syn, butów nie miał!

 

W zwierzyńcu ogłoszono pobór do wojska. Straszna panika, lew przerażony, biegnie do tygrysa i mówi:

- Ty stary, ja do wojska? Przecież ogol¹ mi moj¹ piękn¹ grzywę! To nie jest dla mnie!

- Ty lew - mów tygrys. - Ale może tam jest fajnie, może zapytamy kogoś?

W tej chwili przechodzi obok mysz, więc lew j¹ pyta:

- Ty, mysz! Powiedz jak jest w tym wojsku?

- Ja nie jestem mysz, tylko jeż.

 

Nauczycielka zadała dzieciom napisanie wypracowania na temat: „Pochodzenie mojej rodziny”. Jasio siedzi w domu nad zeszytem i pyta mamę, jak przyszedł na świat.

- Przyniósł cię bocian.

- A tata?

- Tatę też przyniósł bocian.

- A dziadka?

- Dziadka też przyniósł bocian.

Jasio pisze: „Od trzech pokoleń nikt z mojej rodziny nie urodził się normalnie”.

 

F¹fara mówi do żony:

- Nie uwierzysz, kochanie. Widziałem wczoraj, jak samochód przejechał kominiarza.

- To straszne, żeby nawet na dachu człowiek nie był bezpieczny...

 

Idzie prezes firmy ulic¹, nagle odzywa się do niego żebrak:

- Dzień dobry panie prezesie!

- Dzień dobry. Pan mnie zna?

- Tak, pracowałem kiedyś w pana, ale mnie pan zwolnił.

Prezes idzie dalej, widzi kolejnego żebraka.

- Dzień dobry, panie prezesie.

- Pan mnie zna?

- Tak, pracowałem kiedyś u pana, ale mnie pan zwolnił.

Prezes firmy idzie dalej i widzi kolejnego żebraka, szperaj¹cego w śmietniku.

- Dzień dobry, panie prezesie!

- Pana też zwolniłem?

- Nie, ja jeszcze u pana pracuję, tylko mam teraz przerwę na lunch.

 

Przychodzi studentka na egzamin z wstępu do prawoznawstwa. Podczas egzaminu nie odpowiada na żadne pytanie, więc egzaminator wręcza jej indeks, mówi¹c:

- Dostała pani 2.

Studentka bierze indeks i zaraz po wyjściu z sali egzaminacyjnej mówi do kolegów:

- Głupi alfons, postawił mi 2.

Egzaminator usłyszawszy to, wzywa studentkę z powrotem. Bierze jej indeks i zamiast 2 wstawia 3.

- Wie pani czemu pani dostaje 3?

- Nie.

- Żebyś już ku..o nie mówiła, że alfons o ciebie nie dba.

 

- Dlaczego lepiej jest umawiać się z bezdomn¹?

- Bo nie trzeba jej odprowadzać do domu.

 

pozdro 8)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi

Dobre :P

Poszukam też czegoś...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi

Czy ja wiem, na kawałach się specjalnie nie znam. Dla mnie ważne jest, aby były śmieszne...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
×
×
  • Dodaj nową pozycję...